Popularność magazynów energii stale rośnie – odpowiada za to wiele czynników, a jednym z nich jest szeroko pojęte bezpieczeństwo energetyczne. Postępujące zmiany klimatyczne zmuszają do wdrożenia rozwiązań bazujących na odnawialnych źródłach energii. Nie można także nie wspomnieć o kwestiach finansowych, które skłaniają do bliższego zapoznania się z tematem. Z roku na rok przybywa w Polsce domowych i komercyjnych magazynów energii, jednak tytuł lidera niezmiennie należy do Niemców.
Magazyny energii w Europie
Niestabilność rynku energetycznego przyczyniła się do wzrostu znaczenia magazynów energii. Są one niezastąpione w okresach zwiększonego zapotrzebowania na prąd czy niespodziewanych awarii systemów. Raporty z ubiegłego roku potwierdzają sukcesywny rozwój OZE na całym świecie. Na specjalną uwagę zasługują programy dofinansowań do magazynów energii, dzięki które umożliwiły pokonanie barier ekonomicznych.
Niemcy mogą pochwalić się ogromną liczbą nowych inwestycji. Całkiem dobrze wygląda również sytuacja we Włoszech, gdzie również powstało mnóstwo przyłączeń domowych magazynów energii. Polska nie znajduje się w czołówce, jednak w ostatnich latach świadomość społeczeństwa znacząco się poprawiła, co stanowi milowy krok do zmian.
Eksperci prognozują, że do 2025 roku tendencja wzrostowa nie zostanie zahamowana. Przewidywane są systemowe wsparcia finansowe do inwestycji w bateryjne akumulatory. Jest to ważne dla tych, którzy rozważają montaż magazynu energii, jednak nie dysponują dostateczną ilością gotówki. Kolejnym powodem są rosnące ceny energii – w przyszłym roku mają one sięgnąć 60%.
Analitycy oszacowali, że do końca 2030 roku całkowita pojemność magazynów energii na terenie EMEA będzie oscylować na poziomie 285 GWh. Wiele wskazuje na to, że w pierwszej piątce znajdą się Niemcy, Włochy, Wielka Brytania, Grecja, Turcja.
Magazyny energii na świecie
Prywatne, komercyjne i przemysłowe magazyny energii powstają przede wszystkim z powodu zaleceń Unii Europejskiej. Należy mieć świadomość, że światowi giganci już od dawna wykorzystują omawiane rozwiązanie. Trudno wyobrazić sobie brak magazynów energii na wielkopowierzchniowych terenach oddalonych od krajowej infrastruktury. OZE to nie tylko konieczność, ale również troska o środowisko naturalne. Chiny czy Stany Zjednoczone są o krok dalej niż Europa.
Prawdą jest, że to głównie Chiny dostarczają światu akumulatory bateryjne. To właśnie tutaj powstają nowe, unowocześnione technologie. Na specjalną uwagę zasługuje także rozwijający się przemysł, którego zapotrzebowanie na energię wzrasta z roku na rok. W nadchodzących latach zmiany energetyczno-gospodarcze dotkną kolejne prowincje.
Japoński rząd planuje wysokie dofinansowania na montaż magazynów energii. Korea Południowa dąży do tego, aby przed upływem 2036 roku łączna pojemność akumulatorów bateryjnych wynosiła 127 GWh (nie można zapomnieć, że jest to relatywnie niewielki kraj). Postęp technologiczny nie ominął Indii. W latach 2023-2024 planowane jest wdrożenie 4GWh pojemności.
Globalnym liderem są Stany Zjednoczone, gdyż to właśnie tutaj odnotowywana jest największa liczba przyłączeń magazynów energii. USA pobiło rekord w 2022 roku, gdy łączna pojemność wyniosła 4,8 GWh. Zgodnie z prognozami w latach 2023-2027 wartość ta wzrośnie aż do 75 GWh.
Magazyny energii w Polsce
Magazyny energii zyskują w Polsce na popularności. Jest to technologia budząca zaufanie, co przyciąga kolejnych inwestorów. Warto zaznaczyć, że początki OZE w kraju nad Wisłą nie były łatwe. Sukces fotowoltaiki diametralnie odmienił rynek, co spowodowało powstanie licznych instalacji komercyjnych i domowych.
Analitycy SPE donoszą, że do 2026 roku Polska ma szansę wdrożyć magazyny energii o łącznej pojemności 587 MWh. Jest to aż 8% europejskiego rynku! Łatwo dostępne dofinansowanie pozwala zaoszczędzić na zakupie urządzenia. W ramach piątej edycji programu Mój Prąd można uzyskać maksymalnie 16 tysięcy złotych. Duży nacisk kładzie się również na edukację społeczeństwa, za które odpowiada m.in. Polskie Stowarzyszenie Magazynowania Energii (PSME).
